my shopping, outfit

Saturday

W końcu mamy ładną słoneczną pogodę. Możnaby rzec polską złotą jesień i chociaż temperatura
nas nie rozpieszcza szkoda zostać w domu i nie wybrać się choćby na krótki spacer. Inspiracją do dzisiejszego stroju jest to zdjęcie a właściwie pani po lewej. Jak tylko zobaczyłam połaczenie bordowych podkolanówek z brazowymi butami od razu wiedziałam, że je wykorzystam. Do tego czarna sukienka i marynarka. Całość utrzymana w minimalistycznym stylu – żadnych zbędnych ozdób, tylko torebka i okulary.

IMGP5001

IMGP5004a

Mam na sobie:

sukienka (komis)
marynarka Jean Paul (secondhand)
buty ZARA
Rajstopy H&M
okulary lata80
torba (Plac Nowy)

IMGP5008

Zwykły wpis

20 myśli w temacie “Saturday

  1. Anonymous pisze:

    wielkie brawa!
    slick, simple and sophisticated jakby powiedziala Stacy London.
    ulice Nowego Jorku, Chicago, Paryza czy Londynu nie powstydzily by sie takiej modelki (to do tej lubiacej papuzia pstrokacizne kolezanki wyzej).

    Bea

  2. magia1980 pisze:

    AGa: Ja wiem czy szaro buro- po prostu jesiennie. Nie mam zamiaru biegać cały rok kolorowo. Teraz to mnie w czerniach bedziecie ogladać, bo mam taki kaprys.
    Violetwired: Thanks a lto. It nice to hear such good opinion from you.
    Daggy: 🙂 dzieki, staram się.
    Kasiu: Tak sie składa,że takiego ubioru nie brakuje wszęzie na ulicach róznych miast świata nie tylko polskich. A jakby to było nudne, to by sie tak na moje buty nie gapiły bezczelnie. Nudno to są takie banalne wypowiedzi.

  3. Anonymous pisze:

    tu świetnie bo w poprzednim wątku jakos tak za szaro, za smutno, za mało kolorów. choć tu tez ich nie dużo 🙂
    nie wiem czemu nie mogłam rano dodac komentarza do poprzedniego postu… nie było opcji dla anonimowych czy jakos tak.
    aga

Dodaj odpowiedź do magia1980 Anuluj pisanie odpowiedzi