my shopping, outfit

Kazimierz

Uwielbiam kapelusze takie z szerokim rondem. Raz na sezon sprawiam sobie jakiś. Ten ze zdjęć poniżej pochodzi z zeszłorocznej kolekcji H&M. Ich nakrycia głowy mają jedną podstawową zaletę- stosunkowo niską cenę w stosunko do ZARY czy Benettona. Spodnie i top nie pochodzą z tej samej kolekcji choć mają jednakowy wzór. Tweedowy top firmy Topshop kupiłam za 5 zł w ciucholandzie. Spodnie Impuls nabyłam w komisie 2 lata temu.

IMGP5088

IMGP5030

IMGP5037a

Mam na sobie:

Top Topshop (secondhand)
spodnie Impuls (komis)
wiązany kardigan ZOUL(Plac Nowy)
buty Bianco (allegro)
kapelusz H&M
torba (plac Nowy)

IMGP5059

IMGP5055

Poniżej kilka zdjęć z Kazimierza jako dowód, że szafiarki nie samą modą żyją i mają też inne pasje:

IMGP5096

Najsłynniejsza ulica na Kazimierzu – ulica Szeroka. Tu odbywają się słynne festiwale kultury Żydowskiej.

IMGP5066

IMGP5103

IMGP5104

Na Kazimierzu można spotkać niestety też takie widoki:

IMGP5106

Miejsce gdzie w lecie bardzo lubie chodzić na Capuccino po zakupach na placu. W tle niemieccy turyści słynący z niezwykle wyszukanej elegancji na wycieczkach. Co prawda ja tej elegancji za nic się w nich nie mogłam dopatrzeć ale to może przez to, że zapomniałam okularów:

IMGP5080

A tu przykład turystek anigielskojęzycznych co to nigdy nie zakładaja jeansów, butów sportowych i bluz na te okazje. Najwidoczniej zapomniały o tej zasadzie tym razem.

IMGP5086

Plac Nowy:

IMGP5074

Zwykły wpis

15 myśli w temacie “Kazimierz

  1. styledigger pisze:

    Zawsze chciałam mieć taki kapelusz, ale w każdym, który mierzyłam wyglądałam jak grzybek muchomorek. Za to Ty wyglądasz świetnie, niesamowicie mi się w tym kapeluszu podobasz. Wersja z wiązanym sweterkiem jest perfekcyjna, do jednolicie szarej dodałabym jakiś wyrazisty pasek w talii. No i już postanowiłam- w którąś niedzielę muszę koniecznie się na Plac Nowy wybrać w poszukiwaniu torebki- może trafi mi się takie cudo jak ten Twój kuferek. A z kazimierzowskich atrakcji polecam wszystkim najlepsze lody świata!

  2. Anonymous pisze:

    Ostatnie dwa posty – znakomite! Świetnie wyglądasz w kapeluszu i wiem dlaczego. Rzuciło mi się w oczy, że masz (przepraszam jeśli zabrzmi to śmiesznie) odpowiednią szję. Odpowiednio długą i smukłą. Do tego wzrost i po prostu wyglądasz świetnie! Brawa za akcenty kolorystyczne. Szkoda, że nie mogę Cię podziwiać na ulicach Krakowa, bo ja akurat mieszkam w Szczecinie 🙂 A i cięty jezyk masz, ale przez to jesteś wyrazista. Mnie się podoba. Pozdrawiam serdecznie.
    Ania

  3. magia1980 pisze:

    Skoro masz racje anonimie dlaczego się nie podpisałeś a może to jednak ja mam racje? Tyle człowiek teraz czyta „mądrości ludowych” na temat turystów jaki to naród polski zacofany w tej materii, że postanowiłam to sprawdzić i zweryfikować te opinie.

  4. magia1980 pisze:

    Aga: dzięki, trzeba sie niezle nagimnastykować aby zrobić w tym mieście fajne ujęcia (czytaj bez samochodów). Tak ten plac to jest ten gdzie jest tzw okrąglak. Na codzień tam sprzedają właśnie takie przekąski i handlują owocami.

  5. Anonymous pisze:

    śliczne zdjęcia a dla mnie dodatkowo sentymentalne… mój miesiąc miodowy spedzilismy w Krakowie na Kazimierzu własnie i mieszkalismy akurat w hotelu Regent :):):)

    ps. tez mam taki kapelusz: czarny i kremowy i nigdy jeszcze nie gościły na mojej głowie 🙂
    aga

Dodaj odpowiedź do Anonymous Anuluj pisanie odpowiedzi