my shopping, outfit

Sukienka z Jackpota.

Dziś dla odmiany coś bardziej wyjściowego. Chyba każda z nas potrzebuje mieć w szafie choć jedną sukienkę na specjalną okazję. Przeglądając ostatnio allegro zauważyłam, że jest sporo fajnych rzeczy firmy  Jackpot. Nigdy nie zwracałam uwagi na tą markę. Byłam kilka razy w ich salonie firmowym jednak za każdym razem wychodziłam z pustymi rękami. No przepraszam, raz kupiłam tam apaszkę na wyprzedaży.  Jednak jak zobaczyłam  tę pomarańczową sukienkę stwierdziłam ona musi być moja.  Ma drapowaną górę i wykonana jest w całości z jedwabiu. Żeby nie było tak pięknie, muszę się przyznać, że musiałam skrócić ramiączka :(.  Poniżej przedstawiam wam zestaw w wersji minimalistycznej – z czarną kopertówką z nowej kolekcji OCHNIKA i kolczykami od Lilinki.

IMGP9837

Mam na sobie:

  • sukienka (dress) Jackpot (allegro)
  • kopertówka (clutch) Ochnik
  • kolczyki (earrings) Lilinka

IMGP9832

IMGP9831

IMGP9835

Zwykły wpis

26 myśli w temacie “Sukienka z Jackpota.

  1. Poniewaz otwiera mi się tylko 3 zdjęcie,mogę napisać ,że sukienka ma świetny,twarzowy kolor.No i dekolt masz bardzo ładny,a tak rzadko go pokazujesz

  2. Bardzo lubię Cię oglądać w takim eleganckim wydaniu. Raz, że jak mało kto idealnie dobierasz dodatki, dwa w takich energetycznych kolorach jest Ci po prostu do twarzy. Super!

    • Magia pisze:

      Faktem jest, że ta drapowana góra jest trudna do sfotografowania. Jak wróci M to zrobię sesje w jakimś fajnym miejscu tak aby było ją widać całą :).

  3. Oj tak, elegancką sukienkę kobita musi mieć. Ja z racji karnacji stawiam na czarny, a „ta idealną’ upolowałam za 40zł w colloseum. Tobie ta czerwień jak najbardziej pasuje- jeszcze tylko szminkę czerwoną i podbijasz serca 🙂

    • Magia pisze:

      Dzięki. Muszę przyznać się, że wciąż mam problem z noszeniem kopertowo zakładanych bluzek i sukienek. Nie wiem skąd się to wzięło.

Dodaj odpowiedź do kociaszafa Anuluj pisanie odpowiedzi